poniedziałek, 7 października 2013

Wnętrza , które pachną... (bynajmniej nie zapachem z kontaktu...)

Ostatni blog Liz Marie (już wspominałam, że bezwględnie należy ją followowac , gdyż babeczka ma gust, robi fajne elementy aranżacji SAMA i do tego jest śliczna) jest pełen inspiracji w temacie klimatycznego wnętrza, takiego z charakterem i zapachem.
 
Liz odwiedziła swój ulubiony sklep - rzeczywiście same meble, dodatki, jak i ich wyeksponowanie jest powalające....
Zastanawiałam się czy i ja mam taki sklep gdzieś u siebie, niedaleko.... Nie!!!!! Serio, nie!
 
5f47a7ae7f72ca2720adc652f6fec659kensington-dining-tablearhaus-furniture-office
 
Po resztę kliknijcie TU  I koniecznie zatrzymajcie się przy tej cudownej suwanej szafie. Jejuuuuu! Od dawna marzę o takich okuciach. Rewelacja. miłej lektury
Sylwia
 

poniedziałek, 30 września 2013

czwartek, 26 września 2013

Skrzyneczki na dokładkę

Fakt, że je zrobiłam jest tylko dowodem na to, że bardzo lubię to robic. Nie mam poważnych planów związanych z takimi skrzynusiami, ale są słodkie :) Duuuuużo radości sprawiło mi ich dokończenie, bo delikatnie zrobione to one stały już jakiś czas, tyle, że ja nie miałam na nie pomysłu..... A dziś jak już zaczęłam kombinować z jedną (tą pierwszą) i wyszło nie najgorzej to nakręciłam spiralę creatywności :P  Szczerze mówiąc to bałam się już, że je po prostu wyrzucę, ale teraz jednak spróbuję wystawić na Mybaze ... I to byłby koniec ze skrzynusiami - chyba, że na prezent :)