poniedziałek, 16 grudnia 2013

Świeta w stylu SCANDI ;)

Ten czas przed świętami uważam za najwspanialszy!!!!!
 
Dekorowanie domu,
 



 
 
strojenie okien i drzwi,
 

 
 
przeglądanie pudeł w stylu "Co ja tam mam?",
 
 
 
dokupowanie nowych błyskotek,
 
klejenie kartek świątecznych,
 


 
 
bilecików do prezentów,
 
robienie adwentowych świeczników dla przyjaciół, 
 

 
 
aż w końcu same ubieranie choinki jest kwintesencją uroku Świąt.
 


 
 
 
O! I nie zapomnieć o pierniczkach - co roku nowe kształty, w tym roku doszedł oczywiście następny - będziem piekli w tym tygodniu :) Jak znam życie mój syn polegnie po dekoracji pierwszego, góra drugiego piernika, potem to już tylko ja sama będę jak ten świstak zawijała je w papierki ;) 
 
W tym roku styl scandi ogarnął całą przestrzeń mieszkalną na Olsztyńskiej :) Od żyrandola (przysposobionego z wianka) , poprzez dekoracje drzwi, girlandy z farby tablicowej na lustrze aż do samej choinki. Nie zmieściła się jednak do skrzynki na kółkach, ale skrzynunia i tak znalazła swoje zastosowanie na czas świąt: powędrowała do sypialni i przytula mojego niezmordowanego Fikusa;) (jak się przyjrzeć to trochę w oddali na zdjęciu widać )
 



 
 
Myślę, że oprócz pakowania prezentów - bardzo, bardzo przyjemny świąteczny obowiązek, rytuał  - i obmyślenia strategii wyjść w czasie świąt, to chyba zbyt wiele już nie zostało.... To tylko 7 dni....
 
Co do pakowania prezentów - nie wkładam już podarków w torby.... Torby są pięknie - NIEKTÓRE - ale te to sama sobie kupuję z potrzeby posiadania czegoś pięknego :) Natomiast takich torebek "sklepowych" takich które w każdym sklepie można kupic , mam wiele.... Balans artystycznych dusz w moim otoczeniu sromotnie przegrywa z pragmatyzmem tych mocno stąpających po ziemi ;)
 
Ale....
 
DIY
 
Buziaki
 
Sylwia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz